...a tu król podobny ogniowi Albo spadającemu z góry potokowi Idąc owym szaszorem i ogromną lawą, Lewą tu Chmielnickiego, a tam ręką prawą Dosiągł Chana samego; wpół ich rozerwawszy Niesłychaną przewagą; dopieroż im dawszy Ognia więcej...
Oj, chyba dodaje xD
Zasadzam się na "mojego" "Banderaska" xD Jak pójdę do szkoły to muszę się w końcu zebrać w sobie, obmyślić plan działania i do dzieła
Może mi się uda upolować to ciemnowłose chłopię
To ten w dłuższych włosach w prawym dolnym rogu foto ;D Wiem że dużo nie widać, ale tak na pierwszy rzut oka to co o nim sądzisz ? ;D
Offline
To jest ten którego (niestety) mordki nie widać na zdjęciu
Kurde, fotograf jakiś debil, jakby nie mógł na dół zejść i robić zdjęcia -.-
A Łukasz - zanim sobie podciął te włosy to jak Sasza miał fryz, łeehe ;D
Offline
Kurka mac, foto się już nie otwiera... Ech...
a tego kolesia to ja tylko kojarzę z widzenia, nic o nim nie wiem, tego obok Łukasza.
Kurde, nie ogarniam siebie. Już mi minął zapał, zaangażowanie itp. -.-
Offline
To może nie warto? Zastanów się czy aby na pewno tego chcesz. Lepiej teraz się wstrzymać niż później łzy wylewać. Ale ja mam jedna zasadę. Lepiej żałować, ze się coś zrobiło, niż że się czegoś nie zrobiło. Twoje życie, Twój wybór, Twoja decyzja. I nikomu nic do tego. Ale rad szczególnie mądrych warto czasami posłuchać. Czasami, bo nie zawsze.
Offline
Myślę i myślę i myślę... I kurcze za dużo tego myślenia xD
Ja nie mam zamiaru za nim latać. Mało to facetów na świecie ?
Tak se myślę że on nic raczej.... no kurde, już nie raz samą mógł mnie złapać na korytarzu czy przystanku i zagadać.
Nie to nie. Jadę na Ukrainę szukać Bohuna
Offline
Nie no. Zagadać to powinnaś. Przynajmniej wtedy powiesz próbowałam, a nóż facet okaże się fantastyczny!?! Lepiej żałować, że się coś zrobiło, niż, że się czegoś nie zrobiło! To moje życiowe motto, tak samo: raz się żyje! Nigdy mi to jeszcze na złe nie wyszło. Weź do niego zagadaj, a jak jego później po tym nie ruszy to niech spada.
Offline
Hahahahahahahahahaha xD Tydzień temu "zagadałam". xD
Urwała mi się struna od gitary i musiałam iść do sklepu. Tylko to była akcja improwizowana na szybko i gówno z tego wyszło xD Przynajmniej zapytałam się gdzie jest Niska 3A xD Za to dziś siadł na przeciwko mnie i Ali i się tak fajnie patrzył Może jakby ali nie było to by podszedł czy coś xD Chyba nieśmiały jest.....
No w każdym razie - rozpoznanie wysunięte, atak przypuszczony, czekam na reakcje wroga ;D
Offline